Oklapnięcie przedświąteczne

Mam wrażenie, że tą godzinę co nam zabrano w ostatni marcowy weekend, kradzioną mam jeszcze każdej nocy i każdego dnia.. Noc za krótka a dzień ucieka błyskawicznie!! Choć dzisiejszy, może ciągnie mi się jak szara guma i nie jest już taki naładowany erotyzmem jak ostatnie dni.. no ale cóż… Może nawet nie wypada w taki dzień.. ? No i.. nie chcę stwarzać mylnego wrażenia, ze to blog erotyczny! Tak, że ten tego ten: kto tak pomyślał, rozczaruje się! Erotyzmu jest tu raczej mało, bo często go hamuję w słowach pisanych.. To jest blog, taki jak był ten mój pierwszy zatytułowany: puzzle życiowe… Czyli zawiera wszystkie elementy życia, dni wesołe, smutne, doły, góry …
Nie jestem pustelnicą, choć czasem lubię być sama.. Bardziej zależę od innych ludzi czy ludzia niż bym nawet chciała.. Mój humor, nastrój buduję nie sama.. Kwestia tego czy potrafię wybrać pasujące elementy i wg jakiego obrazka je ułożę? Jak to u każdego.. różnie z tym bywa.. Jestem raczej nieskomplikowana i z natury pogodna.. (może ostatnio tego ni było widać).. Wydaje mi się, ze bardziej nudna niż męcząca..ale to może tylko takie moje wrażenie;)
Dziś zabrakło tęczy, mimo, ze za oknem znów zaczyna wyglądać wiosennie..

No to tu jest przepis na zalane kotlety: http://kuradomowaczylicocina2.blog.pl/2015/04/03/zalane-kotlety-okraszone-radami/

Komentarze

  1. ~frytka3 kwietnia 2015 11:55

    loonei, życie nie składa się tylko z cudownych, wesołych chwil i wszyscy o tym wiemy... raz człowiek ma humor, raz ma chcicę, a raz ma doła i to trzeba zrozumieć...
    trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Loonei3 kwietnia 2015 12:13

    Dzięki:) ciepło mi, zwykle nawet za bardzo! ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. desperado3 kwietnia 2015 12:35

    Buuuuuuhahahahahahahhahahahahahaha no proszę :) Nie ma to jak przedni dowcip przeczytać, można się usmiac jak norka, ale-ale dlaczego niby jak norka?? Ja tam wole chomiczka na przykład, bo on potrafi pół czekolady zajumac na raz , a co taki sprytny jest. Aaaaa jak to możliwe aby kobie nieskomplikowana była co??

    OdpowiedzUsuń
  4. ~Loonei3 kwietnia 2015 12:38

    Czekałam żeby ktoś zaprzeczył! ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. desperado3 kwietnia 2015 12:45

    No taaaa weź jeszcze napisz że lewo to zawsze jest lewo, a nie to prawe lewo i że jak facet wreszcie się albo domyśli albo dowie czego chcesz nie zmieniasz zdania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. edenlas3 kwietnia 2015 12:58

    Różnie to u mnie bywa z tym lewym czy prawym..P przez co jeden z egzaminów na prawko oblałam... ale.. możesz, mi wierzyć, że jak chcę czegoś od mężczyzny, to powiem albo okażę tak, ze nie ma zmyły i... nie zmieniam zdania.. w trakcie..raczej! ;P mam już tyle laty, ze.. nie liczę zbytnio na domyślność faceta.. bywają wyjątki co prawda...
    Bardziej liczyłam na zaprzeczenie, w sprawie tej nudy.. heeelooołł! ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Loonei3 kwietnia 2015 12:59

    aaa.. edenlas to tez ja..Loonei.. wlazło samo..

    OdpowiedzUsuń
  8. desperado3 kwietnia 2015 13:14

    Ale chcesz powiedzieć, że miałem zaprzeczyć żeś nudna nie jest, noooo chyba nie jesteś chociaż jak kobieta sie pyta czy w tych spodniach wygląda grubo to nigdy nie wiem co odpowiedzieć. Bo jak poniedziałek kiedyś absolutnie ależ skąd to było taaak przecież wiem że mam trochę za dużo mówisz tak bo chcesz mnie do łóżka zawlec, innym razem powiedziałem że no i owszem no i wtedy się zaczęło ledwiem z życiem uszedł ! Więc na takie podchwytliwe pytania nie odpowiadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ~Loonei3 kwietnia 2015 13:20

    Bo czasem nie ma dobrych odpowiedzi! Pierwsza wersja oczywiście lepsza, ale jak kobieta chce się czepiać to zawsze coś znajdzie... trzeba było potwierdzić chęć zawleczenia,a w drugiej wersji zwalić winę na spodnie li i wyłącznie!
    nie chce tu wojny damsko męskiej wywlekać..ale mężczyznę też czasem trudno zrozumieć.. ustalmy więc, że są LUDZIE trudniejsi do zrozumienia i LUDZIE..nudni

    OdpowiedzUsuń
  10. desperado3 kwietnia 2015 13:26

    Przestań, nie miałem najmniejszego zamiaru jej nigdzie wlec, nigdy sie tak mocno nie opiłem jeszcze ;) A hmmm powiadasz że ludzie trudniejsi do zrozumienia, no to ma sens, jak dodamy te część niemożliwą do zrozumienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ~Loonei3 kwietnia 2015 13:32

    Uups... to gorzej,że bez opicia nie chcesz kobiety (tej?) zawlekac gdziekolwiek ;P na to i inne spodnie nie pomogą!
    i..
    dobranoc, bo szlaban na kompa dostanę! ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. desperado3 kwietnia 2015 13:38

    Ups limitowana wersja :) no dooobra, chociaż powinnaś zastrajkować jak to ograniczać swobody obywatelskie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. consek3 kwietnia 2015 15:12

    Pełnia nadeszła, może stąd takie kijowe samopoczucie ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Pod tak ładną nazwą kryje się ponoć najbardziej depresyjny poniedziałek w roku… Mój poniedziałek o tym nie wiedział, był nawet znośny, a nawet miał to miłe oczekiwanie jakie sprawiało, ze czułam się lepsza nic jestem.. aż dupnęło tak znienacka! Czy ja naprawdę muszę za dużo chcieć? Za dużo gadać? Że też nie potrafię sobie pyska, a raczej paluchów zawiązać!!! Taa.. jak każda kobieta wiem, że są chwile kiedy lepiej nic nie mówić, lepsza jest cisza.. wiem, ale nie stosuję!!! A szkoda! Pozostaje mi nadzieja.. ze jutro będzie lepiej! Że zwykłe dni znów staną sie takie bardziej świąteczne, kolorowe..
Czytaj więcej

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Tak. To druga notka tego dnia. Suuuurprise! A bo tak mnie naszło ,a na dopisek się nie nada. Dla dorosłych tylko, choć nie jest ostro, wolę zastrzec. Są dwie sprawy: 1. Potrzebowałabym rady. Kieruję się do mężczyzn. Głownie. Kobiece zdanie mile widziane, ale sama jestem kobietą. I to na pewno! Jestem! Zatem znam jedną stronę medalu, a tu ciekawi mnie druga. Sprawa dotyczy stroju. Nie! Nie uciekajcie! Nie o dopasowanie co do czego, ani czy wyglądam w tym grubo. Chodzi o to .. Co wam się bardziej podoba: czy jak kobieta eksponuje swoje walory dość intensywnie, czy jednak dyskretnie? Czy wygląda wam tanio kiedy jest dekolt wywalający balony do połowy? Myślicie: ale fajnie, z tym że trzeba trochę pilnować oczu.. A może myślicie: bidulka, zrobiła co mogła, wytoczyła działa i .. nic;)) Zdanie mnie intresuje tak w ogóle, ale też zależy mi na czasie: Bo jutro ta impreza. Dawne koleżanki i koledzy. Nie wiadomo co gorsze;) Sorki.. Znaczy: trudniejsze.. Bo kobiety ubierają się raczej dla drugi
Czytaj więcej

Po raz 356-ty...

Przecież to nic nie zmieni, nie naprawi, nie sprawi by wreszcie gardło przestało płatać mi psikusy, ani, że Córa znajdzie mieszkanie na jakie mnie będzie stać, ani nie naprawi samochodu, nie kupi tez nowego..nowszego znaczy... itp itd A jednak od razu lepiej!! Przyszła już, wreszcie, nareszcie ta nasza wiosna kochana!!Wyczekiwana przez słonecznika takiego jak ja... Nie kocham upałów, ale te dwadzieścia parę stopni, to ideał! I słońce słońce! I zapach wiosny! Szczególnie te poranki niosące woń mokrej ziemi, rosy i wschodzącego słońca! I od razu lepiej, choć w sumie nadal to samo. To napisałam wczoraj, po czym zew pogody zza okna, wywabił mnie na kijki, więc notka nie została dokończona ani wstawiona. Hmm.. w sumie powinno być tak, że z ilości zmniejszonej - poprawiła mi się jakość. Ale nie sądzę. W pracy, kiedy przychodzi "głodna" godzina, zaczynają się rozmowy o żarciu.. co głód nakręca bardziej. Ostatnio marzenia: "Jeszcze trochę i młoda kapustka, bób, fasolka, kalafio
Czytaj więcej