Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2020

Melduję się urlopowo i wiosennie :)

Zaczęłam dziś tygodniowy urlop, nie w związku z WW czyli Wielkim Wirusem, po prostu, zwyczajnie, stary urlop wykorzystuję. Nie jest do końca zwyczajnie, bo Córa w domu na home office. I jakoś tak dziwnie jest mi leniuchować, kiedy ona tu ciężko pracuje...A ja dziś leniuchuję na całego! Pospałam prawie do godz 9, nie myję jeszcze okien na święta, a nawet obiad z soboty muszę tylko lekko uatrakcyjnić naleśnikami albo racuchami.. pewnie wybiorę naleśniki, bp ostatnio najtrudniej dostępnym towarem są drożdże... Nie przeminęły te braki jak w przypadku papieru toaletowego. Widać przemysł nie nadąża za gospodyniami domowymi piekącymi własne chleby i bułeczki... albo..pędzącymi alkohole panami domu . w celu odkażania oczywiście! Powiem wam, że jestem pod wrażeniem jak ta moja pierworodna sobie radzi.. Zaczęła tą pracę w styczniu, utrzymała sie , odpukać, mimo obecnej sytuacji. Ślubny z Synusiem pracują póki co, ja też na razie chyba nie mam co się obawiać (odpukać odpukać) zwolnienia... Czyli