Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Kolejny reset dla duszy i nerwów ;)

 Chyba Pobierowo daje mi natchnienie, bo piszę po powrotach...tak, tak, znowu tam byłam!! Tym razem służbowo się załapałam na kolejny wyjazd szkoleniowo-wypoczynkowy. Nawet bardziej wypoczynkowy niż szkoleniowy ;)  Potrzebowałam tego resetu, bo jakoś tak w pracy nagromadziło mi się wpadek i nieprzyjemności. Kilka ton śmiechu do rozpuku, sporo kilometrów w tyłku, w tym tych plażą po piachu.. Czuję, że dusza mi się nakarmiła, krowa z klaty zlazła, jedynie wątroba musi się teraz zregenerować ;P  Kocham te wyjazdy, nawet te domki gdzie prysznic usiłuje mnie zabić, a do lustra trzeba podskakiwać, łóżko wygodne jak u fakira, a pająki odwiedzają pod kołdrą. Za to ta kawa pita na werandzie o 6 rano, z widokiem na las osnuty mgłą, w świetnym towarzystwie, albo wieczory spędzone przy drinkach, grze w remika lub w Gorącą Pyrę..ee...Ziemniaka, albo po prostu na rozmowach, są cudowne. Ten luz, ta swoboda w czuciu się sobą bezcenna! I lubię zatęsknić za domem, za Harrym, a nawet za Ślubnym! To ostat