Błyskawiczna niedziela

Ranek ubarwiła jajecznica z pomidorami. Do tego kawa zbożowa z mlekiem i chleb z masłem. Smak dzieciństwa.

Pogoda w kratkę. Zresztą to tradycja, jak dożynki w naszej  wsi, padać musi! Nie wiem czy pójdziemy, jakoś te atrakcje do mnie nie przemawiają, a do tego zmoknąć i zmarznąć średnia przyjemność. I ubrać by się trzeba jakoś..  Jak ludź wyglądać. Chyba wyrosłam z chęci na takie imprezy, tak jak z rozmiaru ubrań sprzed lat czterech…

Muchy się nieźle zemściły za moją wczoraj rzeź. Od siódmej spać już nie dawały. Skąd tego się tyle wzięło? Zwykle nie ma ich aż tyle, w naszym  pobliżu nie ma gospodarstw i zwierzęcych hodowli. Pewnie garną się do domu bo czują jesień i chłód.

Na obiad usmażyłam pałki kurczaka, sos wzbogaciłam suszonymi pomidorami. Ziemniaki gotowane i marchewka na maśle…Wyszło bajecznie smakowicie:)

Teraz grzmi. Niedziela grzmiąca. Niedziela błyskawiczna.  Błyskawiczna również czasowo. Wasze niedziele tez tak pędzą? Moją dziś znoszę lepiej niż zwykle, bo jeszcze jutro mam wolne. Taki odczarowany poniedziałek.

Pracuję nad odbudową. Miłości. W sobie.

Komentarze

  1. Jak przestałam nad tym pracować, to samo przyszło... i teraz sama widzisz :) niedziela była zbyt błyskawiczna. Za szybko mija ten nasz czas od piątkowego wieczora, do niedzielnego popołudnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. niedziela? a to dziś, to była niedziela? hmm...

    OdpowiedzUsuń
  3. Aa..może mi się zdawało? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A bo to co dobre szybki sie kończy.. stara to prawda! Mój urlop zrobił bziuum tak jak to przewidywałam, a nawet szybciej..

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzisz tak to jest. Żeby te ziuuum było od poniedziałku do piątku, kiedy Mężowski wraca w piątek tak się cieszę, że nawet nie wiem jak mija sobota i niedziela...:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Udanej odbudowy życzę bo to chyba najważniejsze dzieło budowlane jest :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...