Imieniny chytrusa

Imieniny ma, a nic nie postawił!!! Ani kawałka ciasta, ani nawet kawy!! Rano skrył się nawet za gęstą jak bita śmietana mgłą.. Myślał że się wykpi.. chytrus!! Słońce jednak osuszyło  mglistość i wyszło szydło z worka, a raczej wrzesień w dniu dziewiątym. ;)

A co tam.. może dobrze, że ciasta nie dał ten wrzesień. Przecież się odchudzam! ;P Organizm jeszcze nie zauważył, ale przecież.. musi w końcu!  Kiepsko mi idzie, choć teorię mam obcykaną maksymalnie i najlepsza metodę znam!!! MŻ* lub szklanka wody zamiast!! W październiku spotkanie klasowe zaplanowane, zatem, może być tez Były ;P Zatem normalna kobieta chce wyglądać najseksowniej by gość żałował ;) Znaczy jeszcze bardziej bo żałował i 20 lat temu. Odżałował, więc trzeba przypomnieć.. okruuutna ;P

Dziś paprykę konserwową robię, bo Córa uwielbia (surowej nie tyka) do obiadu ją je i na kanapce, nawet samą na chlebie.. Zatem na wyjazd (właściwie do drugiego domu) pozabiera. Przez co planuję w mniejsze słoiczki robić. Lepiej otworzyć drugi niż pozwolić się połowie zepsuć. Może koleżanki jej pomogą jeść, ale chyba tego nie lubią.

Dzięki wczorajszemu odparowaniu złych emocji mogłam wczoraj nie strzelić focha (FOCHa jednak też nie strzeliłam..) okazać wyrozumiałość zmęczonemu Ślubnemu:) Taki blog powinien dostać odznaczenie za wspieranie małżeństw.. ihi.. ciekawe.. może nie ratuje małżeństw, ale przed całkowitym zwariowaniem chroni..  ;P

 

*MŻ Mniej Żreć

Komentarze

  1. Ciekawam Twoich wrazen po spotkaniu z Bylym ,mam nadzieje,ze cos wspomnisz na blogu
    Odnosnie Twojej wizyty u mnie,,,,bo te chlopy ,to takie kameleony sa !!!
    Trzymaj sie cieplo,do milego ulka

    OdpowiedzUsuń
  2. jak znam życie, to nawet największy słój przetworów się nie zmarnuje.. zawsze znajdzie się jakiś zagłodzony student, co tylko czyha na słoikowe resztki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie wspomnę, jak będzie o czym;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hhihi.. chyba zrobię czystkę na półce przetworami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z nieba mi spadłaś! Właśnie jakiegoś fajnego przepisu na paprykę potrzebuję:) Czekam zatem ! Pozdrawiam. Puszkowa

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepis prosty, zwyczajny, choć kroję drobniej niz "sklepowe" uważam, ze wtedy jest lepszy smak i mniej problemu ze skórką:)
    Kroję paprykę w paseczki, cebulę w półkrążki (na 5 kg papryki 5 dużych cebul) zalewę gotuję jak do konserwowych ogórków: woda, ocet, cukier, sól, pieprz ziarnisty, ziele angielskie, liść laurowy, może być gorczyca (proporcje.. cięzko.. na oko, zwykle smakuję zalewę..) paprykę mieszam w misce, delikatnie dłońmi, upycham w słoikach, nalewam do każdego słoiczka ok łyżeczki oleju, zalewam zalewą, zamykam, gotuję (pasterysuję ąęulala) ok 15 min od zagotowania.. zalezy od wielkości słoiczków :)
    Pomogłam trochę?

    OdpowiedzUsuń
  7. No pewnie:). Mimo sałatki zżartej Futrzatemu aż mi slinka poleciała:). Jutro kupie paprykę i do dzieła:). Dziękuje raz jeszcze. Puszkowa

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że będzie smakowało! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam takich chytrusów, oj znam. U mnie w rodzinie mawia się o takich: "wysrany" alb "szkłem dupę podetrze". Szkoda mu, żeby sobie i ludziom zrobić przyjemność...

    O, widzę, że SŁOJE u Was też popularne! Taka mala, polska tradycja: jedziemy w drogę, bierzemy słoje :-) Ja też wożę od mamy, mimo że już sama jestem mamą.

    Dobrej nocy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy artykuł, pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...