Ochamianie pershingowe ;)

Dziś wlatuję tutaj jak przeciąg…. Obiad w tempie, pershing to przy mnie pikuś, nawet nie Pan Pikuś… Zaraz wychodzę na spotkanie kulturalne! Tak! Bo kultura na wieś przyjechała, to idę ją obejrzeć i posłuchać. Kultura owa jest moją imienniczką i pisarką. Bardzo dobrą pisarką, jeśli moja rekomendacja cos warta.... ha! jak czytałam jej książki to wielokrotnie myślałam: o ja tak napisałam! Albo.. mogłam tak napisać! oo tak uważam! Przy czym i śmiałam się często, zadumałam nie raz.. Skąd ona mnie tak zna????

G w pracy, więc nawet jej nie namawiałam. Za to udało mi się zaciągnąć przyjaciółkę ze szkolnej ławy, też zresztą moją imienniczkę. Nic nie czytała tej autorki, miała obawy „czy wypada?” Ależ jak to nie wypada? Tym bardziej wypada! W końcu chodzi o to żeby ZACHĘCIĆ , a ja już zachęcona jestem, co w naszej bibliotece było tego autorstwa, przeczytałam.. A nowy czytelnik jak najbardziej mile widziany! Idę też trochę.. bo mnie koleżanki z biblioteki prosiły, kiedyś tam pracowałam, więc.. choć niechcica dopadła mnie w ostatnich dniach, to odchamić się powinnam i już!

Teraz idę się na ludzia zrobić by kultury nie wystraszyć.. popaffnę się jakoś, bo chyba zalatuję kiszoną kapuchą :P

No to..pa!

aa.. nie napisałam o jaką pisarkę chodzi…  to ona:

http://magdalenawitkiewicz.pl/

 

Komentarze

  1. Odcham się, ukulturnij, to się przydaje zawsze każdemu. Trza być na bieżąco z wszystkim, a najbardziej w tematach nam bliskich.
    Mnie by się przydało takie odchamianie. Nic to ... jeszcze trochę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Milego obcowania z kultura zycze
    Trzymaj sie cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...