W nagrodę, czy za karę? ;) Od Kahy

Ślubny podchody robi.. Zagubił się jak bidulek, bo nie reagujęe na ciała jego niewątpliwy urok… Kurde..seksu brak, chyba sama sobie cos uskutecznię ;)… Nie złamie mnie, bo dupa mną nie będzie rządzić.. A wystarczyłoby tylko..ale cii.. Niech sam na pomysł wpadnie, choć czuję, że będzie jak zwykle.. Czas minie, a ja żyć w chłodzie nie umiem i „samo” przejdzie.. Jak się z kimś śpi w jednym łóżku, dzieli codzienne problemy, to się  inaczej nie da. Znów zacznę szukać okoliczności łagodzących i zapomnę co jest nie tak.. Znowu mu się upiecze, aż do następnego razu. Ja to jednak głupia jestem i tyle.. ;P

No dobra.. Tymczasem:

Dawno do szkoły nie chodziłam, a tu czekało na mnie zadanie domowe.. od Kahy.. Nominację dostałam.. Nazywa się chyba Liebster Blog Awards.. Niezupełnie reguły tej zabawy wypełnię, bo ..nikogo nie pociągnę za sobą.. Nie śmiem, bo odmowa by mnie dziabnęła, a za mało tu jeszcze się zadomowiłam.. Na dawnym miejscu może bym się zdecydowała, ale tutaj?…

Odpowiadam co nastepuje:

Co stanowi podstawę dobrej rodziny?

Miłość i zaufanie. Oraz..tolerancja!

Jakie znaczenie ma w Twym życiu miłość?

Czasem myślę czy dobrze sobie definiuję miłość.. jednak jej zdefiniować nie można, jest niejednoznaczna, za każdym razem inna, ma sto odmian i.. czasem żyć z nią trudno, lecz bez niej  jeszcze gorzej! Boję się jej.. i boję się o nią!

Jakie niestandardowe zachowania między mężczyzną i kobietą nie są dla Ciebie objęte mianem zdrady? – pocałunek ze znajomym, trzymanie się za ręce, siadanie na kolanach, zwierzanie się, długie rozmowy przez telefon itp.

Odpowiedź nie jest uniwersalna. Nawet nie chodzi o to co ja uważam, że byłoby zdradą, czy moją, czy mojego męża.. ale bardziej o to, co on uważa za zdradę. Dla niego zdradą byłoby już spotkanie na kawie i rozmowa sam na sam z mężczyzną. Prawie. Rozmowa przez telefon jest już podejrzana. W ogóle takie rzeczy są niedopuszczalne, ze ho ho..… Mogłabym na ten temat stworzyć elaborat, dwadzieścia lat praktyki, a jeszcze mnie zaskakuje.. Dla siebie ma inna taryfę, ale.. ja uważam, że sądzimy wg siebie ;0) I mimo, ze ja  w wielu tych sprawach nie widzę nic złego, to jednak.. musiałabym wziąć pod lupę takie jego zachowania! Tym bardziej jak coś nie leży w jego charakterze ani w zwyczaju, gdyby nagle się zaczęło, to coś musiałoby być na rzeczy. Jeśli chodzi tylko i wyłącznie o teorię, to nie uważam za zdradę całusa na przywitanie, rozmowy, przyjaźni..  poza tym.. czyż nie większą zdradą jest emocjonalne zaangażowanie? Zdrada zaczyna się w głowie i sercu, nie w ciele… I przez to trudno jest ją zdefiniować, odkryć i udowodnić, bo w czyjąś głowę wejść się nie da.. i…yhm..na szczęście! ;P

Gdybyś wygrała mnóstwo pieniędzy, jak zadysponowałabyś tymi finansami?

Oo to zależy jak dużo! Zakładamy, że baaaardzo dużo, więc.. Zabezpieczyłabym przyszłość moich dzieciaków, ale.. lepiej żeby o tym nie wiedzieli zbyt wcześnie, bo to psuje i rozleniwia… Gdyby wystarczyło  to i moim chrześniakom.. oo tu lepiej by i ich rodzice nie wiedzieli ;P Jakiś Fundusz Powierniczy wypłacany w wieku 35-30 lat, albo w ciężkiej sytuacji zdrowotnej..? odpukać…. Swoją przyszłość tez chciałabym zabezpieczyć..ale nie chodzi o to by pieniądze zabrać do grobu… dlatego: Mężowi kupiłam samochód o jakim marzy, jakaś podróż do ciepłego kraju, wykończenie dobudówki, albo nowy dom?  Hmm… Jeszcze jakiś czas temu powiedziałabym, że oddałabym połowę Ślubnemu i dała wolną rękę: Idź i nie wracaj.. teraz.. Mimo wszystko, raczej nie, po co pieniądze by żyć samotnie? Sama do tych ciepłych krajów? Z innym? Łee taam… nie wytrzymałby zemną długo, pewnie bym  mu się znudziła, albi szybko stałby się taki sam jak ten Ślubny… noo..  taak.. jednak jakąś wolność duża kasa by dała.. o ile nie uderzyłaby mi sodówka do głowy… hmm..  taaa.. zrobiłabym tez cos dla swojego wyglądu, ale to cii… I co? Straszna jestem, bo żadna instytucja charytatywna nie pojawiła się w tych wpisach.. hmm.. nie wiem.. nie chcę deklarować, ale.. nie wykluczam. W dzisiejszych czasach tak trudno rozgraniczyć wyłudzaczy od prawdziwych potrzebujących… Wolałabym pomóc jednemu konkretnemu człowiekowi niż fundacji..

 

Co wprawia Cię w poczucie szczęścia?

Szczęście, to chwile.. kawałek czekolady, fajna książka czy film, spokojny i miły wieczór… Jakiś fajny ciuch czy miłe słowo.. rozmowa.. Poczucie bezpieczeństwa, oczekiwanie na jakieś miłe wydarzenie: wyjazd, spotkanie.. nie potrzebuję dużo..

http://youtu.be/1rA64IiPiuY

 

Znalazłaś wydawcę napisanej przez Ciebie książki. Jaką tematykę w niej poruszysz?

Banalnie.. obyczajowa, o życiu. Ja jestem zwyczajna, to i książka taka…

Jak ukarzesz złodzieja?

Jestem tchórzem. Nie pobiegłabym za nim… Niech go ukarze wymiar sprawiedliwości ;P Ale chciałabym żeby poczuł jak to jest być okradzionym…

Jeśli wyjeżdżasz na urlop, wybierzesz aktywność (chodzenie po górach, pływanie w rzece, jeziorze), czy słodkie leniuchowanie (leżakowanie na słońcu, ciepłe kraje)?

Ideał: to nad wodą.. Najlepiej ciepłe morze.. Pływanie, a potem leżaczek, drink, spokój, fajna książka w ręce, taka wciągająca i by nikt mnie od niej nie odrywał… Lenistwo, czasem spacer brzegiem morza.. Jakby do tego SPA, masaże… to już odlot do nieba! :)

Co przygotujesz na romantyczną kolację przy świecach dla swego partnera?

To co lubi najbardziej.. jednak.. Nie wiem czy warto, nie doceni…

W jakim kolorze jest Ci do twarzy?

Odcienie błękitów po turkusy. Chyba tez fuksja i czerwień, pomarańcz. Ale najlepiej czuję się w tych pierwszych.

Jak powinien wyglądać według Ciebie mężczyzna idealny?

Oo nawet czasem takiego widuję ;) skrzyżowanie Winnetou z Banderasem, z wiekiem dołożyłabym jeszcze do tego trochę Seana Connery. A ogólniej: męski, czysty, ale niezbyt wydelikacony żaden tam metro seksualny, nie za szczupły, wolę jak ma ciut za dużo niż za mało, wysoki i barczysty. Chciałabym się przy nim czuć trochę „taka mala” a to nie jest łatwe ;))

Juz! Kaha..zaliczone?

Komentarze

  1. Fajnie poczytać inne odpowiedzi odpowiedzi na te same pytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, moja koleżanka po Grunwaldzkiej torowiskiem tramwajowym biegła za złodziejem. 7 rano, przyszedł taki ukraść ze sklepu fajki...a ta się nie zastanawiała... widok był boski...

    A jak by nam to z tej wygranej zostało - zlot blogowiczów na Malediwach byłby

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobają mi się Twoje odpowiedzi :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Podoba mi się, że ci się podoba:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...