Błękitny poniedziałek - Blue Monday
Pod tak ładną nazwą kryje się ponoć najbardziej depresyjny poniedziałek w roku… Mój poniedziałek o tym nie wiedział, był nawet znośny, a nawet miał to miłe oczekiwanie jakie sprawiało, ze czułam się lepsza nic jestem.. aż dupnęło tak znienacka! Czy ja naprawdę muszę za dużo chcieć? Za dużo gadać? Że też nie potrafię sobie pyska, a raczej paluchów zawiązać!!! Taa.. jak każda kobieta wiem, że są chwile kiedy lepiej nic nie mówić, lepsza jest cisza.. wiem, ale nie stosuję!!! A szkoda! Pozostaje mi nadzieja.. ze jutro będzie lepiej! Że zwykłe dni znów staną sie takie bardziej świąteczne, kolorowe..
faktycznie. tak jest, że muzyka potrafi powiedzieć za nas więcej. czasami. słów nam brak.
OdpowiedzUsuń