Spełnione marzenia..

Nigdy nie myślałam, że będę żałować iż posiadam zmywarkę do naczyń!! Mam ją ponad półtora roku, marzyłam o niej od zawsze. Przyjechała do mnie z przygodami, a kupiona została chyba tak na przeprosiny.. Nie nie, konkretów i wprost powiedziane to nie było.. To tylko takie moje wrażenie, bo po trudnych małżeńskich tygodniach, ni z tego i owego, Ślubny wymyślił  to kupno zmywarki. No to co miałam robić? Dumą zmywać naczynia? Wzięłam. I do tej pory chwaliłam sobie, zlew pełen naczyń nie straszny..

Ale dziś.. uświadomiłam sobie, że przy tej czynności., zmywaniu znaczy, całkiem dobrze mi się odmóżdżało albo odwrotnie: myślało nad trudnymi zagadnieniami..

Potrzeba mi teraz rozjaśnienia myśli.. i jeszcze chciałabym tej jasności  umieć udzielić bliskiej osobie..

I jak zawsze: im bardziej mi zależy, tym trudniej mi to zatrzymać..

Komentarze

  1. Wszystko przez zmywarkę! Przy wspólnym, ręcznym zmywaniu naczyń, łatwiej się jest dogadać...

    OdpowiedzUsuń
  2. A nie pomyslalas o tym zeby wyjac naczynia ze zmywarki i pozmywac recznie? Ja tak czasem robie. Zwlaszcza gdy chce sobie posluchac muzyki w spokoju i do tego ktos wpierniczy do zmywarki moj osobisty kubek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, o czym mówisz, bo mnie większość prac domowych nastraja refleksyjnie. Jak muszę pomyśleć, odkurzam, myję, czyszczę. Może zamiast zmywania jakaś inna praca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Głupio myć czyste naczynia;) Poza tym.. mam teraz mikroskopijny zlewik...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja rozmyślam przy wykładaniu naczyń, czasem dłużej mi z tym schodzi niż dawniej ręczne zmywanie. Jednak bez zmywarki u mnie ani rusz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakby co to można nasypać piasku żadna tego nie wytrzyma :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o nie! przyjaciółki domowej uszkadzać nie będę! ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...