Zapętlenie czasu, przestrzeni i myśli...

Zapętlić czas - chciałabym umieć… Styczeń, luty minęły tak szybko, a mogłyby trwać od początku i w kółko i w kółko.. Wiosnę nawet bym poświęciła, bo tegoroczna będzie dla mnie bardzo mało łaskawa… Jeszcze dziś świat ma barwy, od jutra: jak w starym kinie, czarno-biało..

Dziwnie mi.. Stoję obok siebie, rozmawiam, gotuję, robię zakupy, a nawet.. śmieję się.. A jednak patrzę na siebie z boku, jakbym jakimś ciałem astralnym była…

Gdybym, dłużej tu nie bywała… To znaczy, że się staram zmaterializować znowu, ale mi nie wychodzi…

Chciałabym.. by znów było dziś rano…

Komentarze

  1. ...czasem tak sobie myślę, że gdybym nie bywała w przestrzeni astralnej tak często jak jestem, to może nie dałabym rady. To piękne Loonei. Uśmiechnij się. Nie prześcigniemy czasu. A jeśli będziemy próbowali on i tak zawsze będzie szybszy. A wiosna będzie... taka jak wiosna. Na pewno świeża i zielona.

    OdpowiedzUsuń
  2. A czemu mnie tak brzydko nazywasz? Brutus to pasuje do Rottweilera czy Pitbulla. Freud już było srogo a nie możesz tak miło "kotuś" ? ;-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
    Poza tym nic nigdzie Ci nie wbijałem więc Brutus to nie adekwatnie z lekka ;-))))))))))
    Wspominałem Ci kiedyś, że przyjdzie dzień kiedy tak jak znikąd się pojawiłem w blogowni tak zniknę ale w sensie publikowania bo dalej będę co u niektórych bywać:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie rowniez "zakrecone mysli "...hm , wiesz ja chyba teraz moglabym uwierzyc nawet w garbate aniolki...pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  4. Brutus to całkiem adekwatne imię dla dorodnego kocura ;P

    Wspominałeś, wspominałeś...mam nadzieję być tą niektórą...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...