Pierdy kosmitki

Dni płyną nawet szybko. Choć by się czasem zdawało, że czas powinien stanąć, a Ziemia przestać kręcić. Ale wtedy pospadalibyśmy wszyscy ;) A tak jakoś trwamy… leeeci…. Czas mija mi na miotaniu się między gorzkim marzeniami, dołowaniem się, pragnieniem cudu niepamięci, a oceanem wspomnień. Pociąg życia jedzie ustalonymi torami, nawet rozkład jazdy ten sam. To nawet swoiste poczucie bezpieczeństwa, choć szare. Pewnie tak powinno być. Zatem skąd to obce uczucie? Jakby we mnie zamieszkał kosmita. Najchętniej przespałabym ten czas, ale okazuje się, że spanie wcale nie jest takie łatwe. A wewnętrzny kosmita dokonał wielokrotnego rozszczepienia mojej jaźni. Sama sobie po pysku nawaliłam! Na chwilę pomogło, ocuciło (nie wiem czy u mnie: zdrowy) rozsądek. Pogłaskałam się i przytuliłam. Pobujałam przy smutnej piosence, powyłam do księżyca, a nawet do słońca.. Dobrze sobie też sama zrobię, bo kto mnie powstrzyma? Tyle zrobiłam, tyle się we mnie działo, a nikt tego nie zauważył! To po prostu rzeczywistości alternatywne jakieś! ;P Jedynie ta część co ugotowała wielki gar fasolki po bretońsku, została dostrzeżona. Wdzięczność Synusia wielka, a i Ślubny szczęśliwy konsumpcyjnie. Ja nie przepadam, ale zastanawiałam się czy by nie zjeść choćby po to, by nie mieć do nich pretensji, ze chcą mnie zagazować… Podobno małżeństwo polega w dużej mierze na pierdzeniu pod jedną kołdrą! Ha! Może tu jest pies pogrzebany! Nie chodzi o brak pierdzenia, Homo sum; humani nihil a me alienum puto, ale o osobno wykonywane!! Bo my ze Ślubnym od jakiegoś czasu mamy osobne łóżkowe okrycia, aczkolwiek łóżko jedno. (Nadal ;P).. Miałam bowiem dość budzenia się z zimna i walki o odplątanie kokona z kołdry jaki sobie budował w nocy ten mój mąż, bezwiednie ponoć ;P…
Bzy zakwitły, zażółciły się rzepakowe pola, trawa przybrała ten najpiękniejszy z pięknych odcień zieleni, a podwórko całe usiane jest opadłymi płatkami kwiatów wiśni.. Kiedy to się stało? Jakoś tak niepostrzeżenie..
Wiatr mocno kołysze krzewami bzów, przez co powietrze nimi mocniej pachnie… Przecież jest tak pięknie!

http://www.youtube.com/watch?v=7QHvAAc28bU

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Po raz 356-ty...

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?