Pseudoanamoliodylemato pierdoły

Tyle słów mi się pcha na klawiaturę, że w końcu nie bardzo mam co napisać. Kolejna nielogiczność w moim życiu. Nie wiem co jest bardziej głupie: ja czy czekanie. Czekanie na nic. Tak tak, czekam na NIC. Rozsądek, rozum wiedzą, że tak jak jest, być musi, a uczucia i emocje knują spisek i właśnie.. Każą wątpić w siebie, w to co będzie, przede wszystkim co było i we wszystko, tylko po to by jednak czekać. Nie wiem na co? Na kredki? Te co pomalują mój świat znów? Bo szarość jest marazmatyczna, bezpieczna, oswojona.. A nawet pasjans jest niezdecydowany, raz potwierdza, że tak, raz, ze nie… niepotrzebne skreślić? Dopóki pływam po wierzchu jakoś jest w miarę, jak tylko zanurkuję w siebie, w myśli, we wszystko to co pod skorupą wrze i buzuje jak wulkaniczna lawa, to… Rozbieżność złudzeń, odczuć, rozbieżność nawet tego czego chcę w tej samej sprawie.. Czuję się jak worek naładowany kociakami, wrzucony do rzeki…. Po to by utonąć czy dopłynąć? Życie pewnie wie, że właśnie po to pierwsze, a nadzieja głupio uważa, że to taka wycieczka, przygoda, by dopłynąć do krainy mlecznej szczęśliwości … No i po co tak dręczyć się głupio, wnet i tak zginiemy w…..()upie

Obrazki może bardziej zrozumiałe niż mój wywód pseudo-auto- psychologiczny:
seks:

http://youtu.be/re-Cy_ZGZS4


blog2

blog5

blog6

blog3

blog4

blog1

Komentarze

  1. No to żeś pojechała z tym workiem kociaków ... wszystko takie enigmatyczne a ten worek.... brrrrr... a tak w ogóle to takie rozterki są bardzo niewskazane na dłuższą metę ... bo tu życie ucieka a Ty ciągle w rozkroku...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w takich przypadkach zamykam.oczy i staram się myśleć o przyjemnosciach niech czerń i buractwo zniknie .
    Han Solo to i Sex Solo .
    No.i całkiem miło się robi chodź substytutowo

    OdpowiedzUsuń
  3. EEE...ilekroć cokolwiek wezmę w swoje ręce, to spierniczę wszystko, dlatego..eee.. niech samo się wyjaśni czy worek utonie czy popłyyyynieee, dopłynie... a póki co wolę by mi nie zależało na czymkolwiek, nawet na rozkroku ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie, ze miło, .. tylko jak długo zadowalać się substytutem? :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Bywają w życiu dylematy nierozwiązywalne. Nierozwiązywalne z różnych powodów dlatego warto stworzyć sobie świat alternatywny do którego nikt inny nie będzie miał dostępu, w którym wszystko jest możliwe i który jest takim plastrem na.... Ja to nazywam krainą myśli swobodnych. Taki patent jest niezbędny żeby nie poryć się do końca.
    3msie looneiowa ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. 3mam się, bo co? puszczać się przecież nie będę..;PP

    OdpowiedzUsuń
  7. A jak stryjenka uważają ;-))))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...