Tuczące albo niemoralne - kontra życie i zakupy

Pozornie miła sprawa dla kobiety: kupno sukienki. Pozornie, bo… No BO! ;P jakoś w sklepach albo drożyzna, albo.. ścierki. Czasem to i to… w Internecie coś tam nawet zamrugało, ale.. kto wie na pewno jak to będzie leżeć? Jakie jest w dotyku i gatunkowo.. Wolałabym przede wszystkim by do sukienki w gratisie dorzucali wymarzoną figurę… albo zabierali sobie kilogramy ze wskazach miejsc… taaa…. Byłoby pewnie nudno na świecie, bez ludzkich urozmaiceń.. Jednak tak zapytam, trochę parafrazując tekst ze „Skrzypka na dachu”: czy to by zburzyło boski plan, jakbym to akurat ja była o wiele szczuplejsza? NO? Albo gdyby dorzucił mi silniejszą wolę w odmawianiu sobie przyjemności… Nie ma tak łatwo..Ponoć: wolna wola… taaa…. Tylko dlaczego wszystko co dobre, fajne jest albo niemoralne albo tuczące? (To zdaje się tekst MM) Tak sobie narzekam, a wiem, że są dwa wyjścia: wziąć się za siebie albo polubić nadmiar! Czasami lubiłam.. Czasami lubię w niektórych miejscach.. ;P noo ale posiadanie zasobnego balkonu sprawę zakupu kreacji tez utrudnia...

Dzień dziś zaczął się powiekami z ołowiu. Kompletną niechcicą, by się w ogóle zaczął. Przespać go, przespać miesiąc, rok… Jednak dni mają to do siebie, ze nie pytają nas o zdanie..Do tego za oknem deszczowo i ciężko. Zatem szaro i marazmu smak w ustach.

W pracy na dzień dobry - kontrola.. Jak co miesiąc(nierówno, zatem zawsze lekko niespodziewanie), od ośmiu lat, wiem, że powinno być wszystko ok. a jednak nadal mnie to stresuje..

W kwestii „czyż nie dobija się koni”.. Wyciągnęłam z torebki z bezpiecznego miejsca, noszony tam od stycznia chupa-chups… Truskawkowo-śmietankowy(nawet jakby lody mleczne?) Wahałam się jeszcze czy odpakować, tym razem stwierdziłam, że już pora… Pomalutku, pomalutku, po trochu, z namaszczeniem, z przymkniętymi oczami, do samego patyczka.. koniec.. Może wydaje się głupie, ale to rytuał był. Taka..kropka, może trzykroppek..
...........
Wleciało mi wczoraj przypadkiem… pocieszam się słowami..

„Mówią, że nie warto wchodzić
Do tej samej rzeki drugi raz
Znajdę nową w duchu licząc na to, że
Ty też do niej drogę znasz

Może jednak zwykła chwila
Mogła by mieć jakiś głębszy sens
Może z Tobą cisza warta była by
Więcej niż szeroki gest

Jakby nie miało być,
Lepiej stracić niż nigdy nie mieć nic
Nawet gdyby przez chwilę mogło trwać
To niech się stanie...
……………………..”


http://youtu.be/zDD4ELz2ZDY

Komentarze

  1. Ty mówisz, ze z chęcią byś oddała kilogramy, a ja z chęcią przygarnęłabym, mogę ci zagwarantować, że kupno sukienki dla bardzo szczupłej osoby to też istny koszmar całe 3 dni spędzone w sklepach i butikach a sukienka i tak taka pospolita, nierobiąca szału ale czas goni komunia zaraz za pasem w coś trzeba się na nią ubrać. A co do silnej woli to ją na szczęście mam dość mocną, nie rezygnuję ze słodyczy ale jest czasem taki czas, ze dla cery trzeba popościć sobię troszkę ze słodyczy. Obecnie zmobilizowałam się i ćwiczę codziennie wieczorkiem ok 20 min. jest to wielki sukces, czasem dopada mnie leń i odpuszczam sobie trening ale bardzo rzadko. Zapraszam na swojego bloga ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. No to sie podzielimy! ;P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...