Notka jednogarnkowa w składzie: Rozważania, ziemniaki, kapusta, szpilki, kiełbasa, wycieczka, zamienniki, postulaty, odmóżdżanie, plany

Wczorajszy wieczór odmóżdżania został przełożony na środę, po której wolny czwartek nastąpi… Cóz.. plany są po to by je zmieniać.. Dziś znowu miałam zamiar na rowerek ruszyć, albo błogo i leniwie, po zrobieniu obiadu i wywieszeniu prania, sobie spędzić popołudnie.. Jednak Córa dała znać, że zjedzie dzień wcześniej, zatem jadę zaraz po nią na dworzec.. Dba o mnie to moje dziecko, bym nabrała wprawy kierowniczej.. Znaczy kierowcy;) Od jutra za tydzień, skończy dwadzieścia lat… Mam już dla niej prezent.. Od dawna mówiła, zdjęcia pokazywała, że tak się jej podoba, jakie to cuuuudne.. Na oryginał mnie nie stać, choć powinno.. Niestety zamiennik tańszy, podrobiony jakby, bo pozłacany nie złoty.. Taaaa.. te zamienniki są mi pisane:) Jest to tak zwana „celebrytka”, czyli cieniuteńki łańcuszek z wisiorkiem-blaszką.. W jej przypadku kółeczko..ale.. ciii…. niespodzianka ma być!

Na obiad „chłopski garnek”..Ale to zawartość tego garnka jeść będziemy, nie garnek.. i kobiety też jeść będą;) Obiady jednogarnkowe to świetny pomysł, nawet ekologiczny:)

Synuś zje na wycieczce, wróci późnym wieczorem.. Częstochowę Gimnazjaliści odwiedzają. Czy to wyniki testów im poprawi, to nie wiem… ;)

Zatem dalej temat neutralny (dla kobiet może nie) z wczoraj wstawiony tu dziś… Co by nie iść po torach smutasów czy innych takich..

Znów ostrzegam mężczyzn bo będzie o ciuchach, a konkretnie o butach.. i o szukaniu będzie też..

Zginęły mi szpilki. Używane od większego dzwonu, sprawdzone, chciałam na bierzmowanie Synusia założyć, ale nie ma ! Diabeł ogonem nakrył, czy gdzieś zostawiłam??!Na imprezę biorę zawsze coś praktycznego na przebranie.. bo nawet najwygodniejsze szpilki znoszę najwyżej do północy..niestety.. Chyba obciążenie zbyt duże, albo brak wprawy.. Jedno i drugie bym rzekła nawet.. Na bierzmowanie poszłam w koćcu w....wygodnych. Zatem mniej seksownych, co właściwie dobrze się składa, w końcu do Kościoła to było..
No i.. Nie zawsze dłuższe znaczy lepsze ;P
Jakoś w kwestii wyższych obcasów: zimą, w botkach czy kozakach łatwiej mi taki obcas znieść. Może kwestia rozłożenia..yhm… ciężaru, albo stabilności?

Zresztą.. postulowałabym do producentów obuwia: Ja rozumiem, że szpilka może mieć te 10 czy nawet więcej cm.. Szczególnie jak na platformie.. Wiem, że są kobiety, co to na takich szczudłach chodzą jakby boso chodziły… ja przezywam tortury nawet przymierzając!! Zatem buty mogą mieć taaaki wyyysoki obcas, mogą, ale .. czy wszystkie zaraz muszą?? Ze skrajności w skrajność?? Albo płaskie balerinki albo Himalaje?? Ja tak o siedmiocentymetrowym obcasie szpileczkowym marzę.. w kolorze nude czyli cielistym po polsku.. Sandałek, albo pełne… Szpileczka nie szpila!! ooo!!! Do sukienki na wesele idealne! A potem „do wynoszenia”.. czyż takie marzenie da się zrealizować, przy czym sprawę utrudnię: w cenie dla zwykłych śmiertelników, szarym człowiekiem przez polityków zwanym!
Odpłynęłam od tematu szukania..

Córę jak wróciła, poprosiłam, by zajrzała, bo znam siebie od lat prawie 41.. I wiem, że szukać nie umiem! Córa poszła i po 2 sekundach: mama o te ci chodziło? Tak o te moje kochane stare znajome!!! Dobrze, że dziecko akurat w tym wdało się w tatusia.. Umie chłopak dobrze szukać, w końcu kiedyś na dyskotece znalazł mnie! ;P
Kwestia tak, że nie bardzo mi pasują do „kreacji”.. Za to mojemu portfelowi nie pasują nowe.. Poza tym, jak już pisałam: cudów, znaczy takich jak chcę, nie ma.. Jak znajdę to kupię, mimo, że mnie nie stać, a jak nie to po co kolejne by leżały na półce i sobie ze mnie kpiły: i tak nie umiesz w nas chodzić!!

Wszystko w kociołku życia, zamieszałam, doprawiłam.. tylko jeść!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Po raz 356-ty...

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?