Zapachy nocy letniej

Jednym z najpiękniejszych zapachów, dla mnie, to zapach nocy letniej.. Pachnie tajemnicą, świeżością, a do tego jeszcze mieszanką nierozpoznaną, chyba roślinnego pochodzenia.. Razem to wszystko daje mi skojarzenia, choć to niemożliwe, nielogiczne.. Bo akurat to skojarzenie nie może mi się z nocą kojarzyć, a nawet z latem, bo raczej z dniem zimowym..A jednak przywodzi na myśl właśnie to wspomnienie, bo logiki się nie pyta.. Może jest to prostu typ wspomnienia? Stałam wczoraj nocą na balkonie, Ślubny spał, Córa była na imprezce u koleżanki, a Synuś miał randkę z komputerem, (jeszcze.. już nielegalną o tej godzinie, ale nie miałam ani ochoty, ani siły robić mu rewolty).. Rozkoszowałam się tą nocą, tym wspomnieniem i zapachem, wciągając w płuca jak najgłębiej się dało.. Przymykając oczy, podróżowałam w czasie i przestrzeni…

Dziś kolejna godzinka opalania ogrodowego, okołogarażowego.. Piekło tak, że w końcu przeniosłam się pod śliwę, częściowo chowając.. Nogi niech się smażą, głowa nie musi.. Z drzew jednak „kapało” mszycami i łaskotało. Przenosiłam się z leżakiem co chwilę w inne miejsce, przez co było trochę mniej błogo. Nie czepiam się, bo ogólnie czułam się dobrze, mając ten czas ze sobą, muzyką douszną i myślami, choć w trawę kapnęło kilka słonych kropel.. Oby katharsis ..
Zrobiłam na obiad gulasz, potem był deser.. Wołałam Ślubnego z balkonu: „Przyjdź jak chcesz, zrobię loda..” Szybko przyszedł, ciekawe bardzo ;P Chyba dlatego, że lubi bakaliowe z polewą czekoladową..? :P

ludziektorzymarza

balagan

jutraniema

ludzyewzyciu

tesknota

11144934_1122041314489345_5724790727395775929_n

mysliczuc

Komentarze

  1. Matko jedyna! Jakie piękne wezwanie na obiad!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Jak miło być tu znowu u Ciebie. Mam sporo do nadrobienia. Ale od razu po przeczytaniu Twojego wpisu tak mi się jakoś radośnie zrobiło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój by też pewnie zaraz przyleciał, ale z obiadu by nie zrezygnował na rzecz deseru, tego jestem pewna. Ja wreszcie też mam ciepło, ale boję się upałów, nie służą mi za bardzo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Fenomen spotkań po latach :)