230. Środa targowa, życiowe różności

Oożesz lipcu! Taki jesteś niezdecydowany! Może to i lepiej, niż gdybyś zdecydował konsekwentnie cały czas być mroczny, szary i deszczowy, no ale.. Może tak jeden dzień cały ładny, potem dzień cały brzydki? Czy tak by nie było lepiej? Ogólnie to zdziwiona nie jestem , spodziewałam się pogorszenia pogody na te dwa moje wolne tygodnie. Gorzej jak to moje nastawienie właśnie to przywołało? Nooo.. to wiadomo: moja wina!

Poranek był śliczny. Wiatr trochę chłodny i dość silny, ale słońce przygrzewało. Bardzo dobra pogoda na serfowanie, żagle i zakupy targowe:) Zatem kupiłam górę majtek, dla całej rodziny, oraz w bonusie, komplet skarpet dla Synusia. Co by nie robił mi wstydu w nowej szkole na włefie;P

Koleżankę uprzedziłam telefonicznie, że zaraz będę u niej. Bo zeszło mi szybciej niż się spodziewałam i niż byłyśmy umówione, ale bez kasy już chodzić mi się po targu nie chciało. Oglądanie dla samego oglądania, jakoś mnie nie bardzo bawi.. Dobrze, że ją uprzedziłam przynajmniej miała czas wyskoczyć z piżamy. No cóż, jak już są te telefony, to niech się przydają. W ramach darów powitalnych kupiłam czereśnie. Kawę wypiłyśmy na tarasie i póki niebo nie ściemniało całkiem tak sobie rozmawiałyśmy. Fajnie jest tak na spokojnie, bez spoglądania na zegarek, pogadać. Szczególnie, że lata mijają, widujemy się dość rzadko, ale i tak jakby nic się nie zmieniło. Rozmowa o wszystkim i o niczym. Tylko tym się różni, że teraz od czasu do czasu przerywnik rozmowy „maaamooo” .. cóż.. Ja zaczęłam wcześnie, ona później ;) no i.. Szykuje sie u niej impreza "klasowa" i ponoć skład się rozrasta! Ciekawe czy wszyscy co zapowiadają przybędą.. hmm.. może "mój były" też? ;P

Choćby z tego powodu kocham swoje prawo jazdy. Takie wypady.. Nie musiałam pilnować rozkładu jazdy autobusów.

Teraz wróciłam, buraczki się gotują, słoiczki myją..
Może i życie jest jak ten lipiec. Kabhi khuši kabhi gham… Ale.. czyż nie jest piękne? Napewno BYWA :)

http://youtu.be/_axbkCL3xF4

Komentarze

  1. Ty z koleżanką, ja z własną córką, na zakupach, gotowaniu i ogólnej wesołości ... lubię takie dni gdy, tak jak mówisz, nie trzeba się spieszyć...
    fajnego urlopu ... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki:) Nawet jest udany, póki co..

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby cały czas było pięknie, to w ogóle byśmy tego nie docenili ... no musi się coś czasami spieprzyć ... dla zdrowotności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadza się! Bo człowiekowi powszednieje i zbyt szybko do dobrego przywyka! To trochę nasza więc wina, ze "w życiu piękne są tylko chwile" ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Po raz 356-ty...

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?