Piątkowe pożegnanie lipca..

Robienie planów, choćby z buraczkami czy ogórkami to jednak był dobry pomysł.. Na dziś nie zaplanowałam sobie nic i przez to.. Wcale nie chciało mi się wstać! Nie mówiąc już o ubraniu się.. Miałam ochotę pośnić dalej sen co wrócił jeszcze przyjemniejszy i pospać razem z moim sennym niedźwiadkiem … Wstać wstałam, ale w sumie kto mi zabroni chodzić dalej w koszuli z niedźwiedziem? Noo? Do południa chociaż sobie tak razem pochodzimy, będę miała towarzystwo przy śniadaniu i późniejszej kawie. Wygodnie mu na moich piersiach, a mnie tak jakoś naszło smutnawo, więc.. Niech pociesza futrzasto..
Może poddam się niechcicy do końca i cały dzień przebombluję leniwie.. tylko czymś umysł trzeba zająć, bo inaczej głupieje do końca. HA! wczoraj udało mi się opanować przemożną chęć, po łapkach sobie dać mentalnie i.. Zachowałam się mądrze, właściwie i odpowiedzialnie.. Choć to nuuudne i szare, to jednak dumna jestem, że nie zrobiłam niczego na przekór twierdzeniom, bo to nie dla mnie ale.. .. Nadal o tym myślę, bo tak zwykle trochę trwa kiedy czegoś się nie uzewnętrzni, tylko zdusi w zarodku. Nawet myśl, nawet zamiar, nawet słowo… Za to zostałam nagrodzona owym snem, w którym jeszcze razem z koszulą z niedźwiadkiem tkwię jedną nogą i jednym okiem..
Dobra.. no to co? Wypijemy kawę, ja z cynamonem w kubku ze słonecznikiem, niedźwiadek z miodem zapewne, w kubku bardziej beczułkowym.. Usiądziemy, pomilczymy, powzdycham i.. książka przeniesie mnie w inny świat..
Potem obiad trzeba zrobić, chyba będzie mizeria z ziemniakami i jajkiem sadzonym…
U sąsiadów przywieźli węgiel, słyszę odgłos szypy wrzucającej „czarne złoto” do piwnicy.. Co przypomina mi, że i my musimy kupić.. noo i zeszyty, o podręcznikach nie wspomnę! No i tak przyziemność na ziemię sprowadza ;P
..
zdjęcia z wakacji..no to ja mam dziś takie:
kawa z niedzwiadkiem

„ W zuchwałej chwili pożądania
Nadałam tobie takie imię
Że znajdę cię na końcu świata
I już się z tobą nie rozminę”


http://youtu.be/hIlJrDTv2kI

Komentarze

  1. Bywa, że trzeba "coś" zdławić, zdusić bo tak trzeba, tak jest lepiej chociaż...
    Bywaj buraczkowo looneiowa :-)
    ps. najlepsza kawa jest o smaku nieba

    OdpowiedzUsuń
  2. czasami trzeba pobyć ze sobą (z niedźwiedziem czy, tak jak ja, z kaczorkiem na piersi), bez planów, bez pośpiechu, bez buraczków, ale za to z kawą .... :)
    miłego leniuchowania ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie.. to chociaż i trzy kropki....
    Nie wiem ja taka kawa smakuje, chyba nie na święconej wodzie? Bo wypaliłaby, jak nic, dziurę we mnie..;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki :) Już się trochę przebudziłam i lepiej mi,. bo niedźwiadek był miły i słodki, jak zawsze, choć wyjątkowo milczący... a twoja kaczuszka? Mam nadzieję, że dobra jest dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ups..no kaczorek, a nie kaczuszka..jednak para mieszana;)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne słoneczniki... ;) niedźwiadek wyjątkowy;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te słoneczniki zostały mi się ostatnie, a niedźwiadek faktycznie jest wyjątkowy :) Uwielbiam go..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...