299. Notka gościnna
Tak na szybko, korzystając, że Syn w szkole dłużej, otworzyłam "okno incognito" by coś skrobnąć..Choć do nerwicy, oczopląsu i migreny doprowadzają mnie wyskakujące tu chamsko okienka..wrrrrrr
Byłam dziś w pracy pierwszy dzień po "urlopie".. Zdrowie dziwnie jakby znów coś nie tak, koło zatacza, cos tam innego nawet mnie wystraszyło w piątek..Ale z głupoty, czy masochizmu, nic z tym nie robię, więc nawet narzekać nie mam prawa! Ha! Choć metoda na ignorowanie tego co jest nie tak, nawet znów się sprawdza.. bo w pracy poczułam się lepiej! i podobało mi się!! (może to objaw, ze oszalałam do końca?) Podobał mi się sajgon, tłum, śniadanie w pośpiechu!
Ale może tez przez to, że ostatnie moje dni dały mi popalić psychika siadła, jeszcze parę dni i depresja murowana! Jakoś wszystko stało się takie szare, wyblaknięte, bez smaku koloru wyrazu!! a to nie ja!! Nie ja! Już w drodze do pracy, wschodzące słonce wprowadziło kolory, granat i głęboki róż.. Cudowne pęknięcia w niebie... Tak, to ja: Magda Feniks ;)
Kończę, bo mnie zaraz wywali Onet.. i moja żmijazmymłona też powróci...
Teraz trzymam kciuki by staruszek stacjonarny mój dał się naprawic..
Byłam dziś w pracy pierwszy dzień po "urlopie".. Zdrowie dziwnie jakby znów coś nie tak, koło zatacza, cos tam innego nawet mnie wystraszyło w piątek..Ale z głupoty, czy masochizmu, nic z tym nie robię, więc nawet narzekać nie mam prawa! Ha! Choć metoda na ignorowanie tego co jest nie tak, nawet znów się sprawdza.. bo w pracy poczułam się lepiej! i podobało mi się!! (może to objaw, ze oszalałam do końca?) Podobał mi się sajgon, tłum, śniadanie w pośpiechu!
Ale może tez przez to, że ostatnie moje dni dały mi popalić psychika siadła, jeszcze parę dni i depresja murowana! Jakoś wszystko stało się takie szare, wyblaknięte, bez smaku koloru wyrazu!! a to nie ja!! Nie ja! Już w drodze do pracy, wschodzące słonce wprowadziło kolory, granat i głęboki róż.. Cudowne pęknięcia w niebie... Tak, to ja: Magda Feniks ;)
Kończę, bo mnie zaraz wywali Onet.. i moja żmijazmymłona też powróci...
Teraz trzymam kciuki by staruszek stacjonarny mój dał się naprawic..
http://youtu.be/JWBfNsDGlek
Hehe trzymam kciuki ;D
OdpowiedzUsuńno to trzymam co by ten stan się na wyżyny wzniósł... ja mam zniżkę... kiedyś minie...
OdpowiedzUsuńMagda Feniks... Podoba mi sie ;)
OdpowiedzUsuńNo no, w partyzantkę się bawisz Looneiowa, co? ;-)))))))
OdpowiedzUsuńHej!! Piboha kochana gdzie Ciebie szukać? No ja mądra linki sobie p rzechowywalam na Intetii.. więc diabli wzięli!
OdpowiedzUsuńCzasy takie nadejszli...; )
OdpowiedzUsuńMinie... mi nie? Mi też; )
OdpowiedzUsuńDzięki baaardzo! :)
OdpowiedzUsuńja też trzymam kciuki zatem.
OdpowiedzUsuńi za kompa i za to abyś nie stawała się szara :)
najlepszych też szarość czasami dopada, wiem z autopsji...
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki i za Ciebie, i za kompa... :)
Dzieki..jeszcze chwila i wróci do domu.. cały i zdrowy, mój komputerek :)
OdpowiedzUsuń