Święta święta za progiem
http://youtu.be/oq3gUm1Q1hU
Wigilia Wigilii nadeszła! Czuję ją w plecach i nogach! Po pracy za długo nie posiedziałam, tylko co łyknęłam rosołu, potem od razu w wir gotowania, wypieków, ubierania choinki. Włączyłam kolędy na płycie, powydzierałam się trochę przy niej, w trakcie przygotowań. Taki malutki ułamek nastroju sie pojawił.
Resztę gotowania i wypieków jutro.. a tak w ogóle, to: G PRZYLECIAŁA DO DOMU!!!
Jeszcze się z nią nie widziałam, choć miałyśmy umówionego pershinga (tłumaczenie autorki: bardzo szybka kawa) ale wtrąciło się życie, G miała sprawy do załatwienia, rodzina stęskniona miała pierwszeństwo i oczywiście psiory jej dwa stęsknione swej pani! A i ja obowiązki... teraz chciałam ją wyciągnąć na spacer, mamy przecież prawie półroczne zaległości! Ale spi! Odsypia nockę; lot i emocje. T – jej mąż, obiecał, że jej przekaże i jeśli o rozsądnej, w miarę porze wstanie, to pójdziemy! Jak nie... to wyciągnę ją jutro, choćbym miała nie upiec sernika z rosą!!
Wirtualnie opłatkiem się z Wami dzielę! Życząc zdrowia, szczęścia, spokoju i miłości!
Witaj Madziula. Chciałbym życzyć tobie i twym bliskim, Zdrowych Wesołych Pogodnych i radosnych Świąt bożego Narodzenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Piotrek:) Odpisałam na priv, z komórki nie mogłam trafić na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuń