Pilnie poszukuję chęci! + dopisek

Zamieściłam dziś ogłoszenie:

PILNIE POSZUKIWANA!!
PILNIE POSZUKUJĘ CHĘCI DO ROBOTY! PRZYJMĘ KAŻDĄ ILOŚĆ!! MOŻE JAKIŚ PRACOHOLIK MA NA ZBYCIU? ALBO MANIACZKA PORZĄDKÓW CHCE SOBIE ULŻYĆ?? DAWAĆ MI TU ŚWIATŁOWODEM! NAJLEPIEJ NA PRIV BO ZNAJDĄ SIĘ TACY CO MI TO PODBIORĄ!
PROSZĘ!
MAGDA

Znalazło się wiele lajkujących, zapewne w podobnej potrzebie, bo nikt mi kawałka chęcizny nie odpalił...

Wstałam już dziś taka leniwa, połamana jakaś, jakby mnie zerżnęło w nocy stado goryli (oczywiście tylko przypuszczam, że tak bym się czuła..ale co ja się tłumaczę;P) Przy tym to stado orgazmu mi nie dało... Cóż.. jakoś tak ostatnio o to mi trudno.. oooch..czyżbym była za stara czy.nie chce mi się? Wspinam się wspinam i jakoś tak jakby powietrze z balonika ulatywało, wspinanie nawet miłe, ale.. no wiadomo, bez kulminacji dostatecznej to jakieś takie.. chociaż zgadzam się z twierdzeniem, że najfajniejszy jest ten moment na tuż tuż przed orgazmem, ale..oczywiście jak to potem jednak nastąpi. I biorę winę niedojścia na siebie, jakoś tak uważam. Niedojda ze mnie ;P

Może to jest tak: chciałabym mieć porządek, ale nie chce mi się go robić.. to co? Chce mi się orgazmu, ale nie chce mi się... wspinania? hmm.. mówiłam, leń!

Zrobiłam minimum sobotnie, bez chęci, bez zapału: obiad, pranie i delikatne (eufemizm) ogarnięcie bajzlu.

Może sobie kupię wibrator, tak ponoć już w XIX w leczono histerię i apatię pań! Hmmm... zatem może powinnam była zamieścić ogłoszenie: PILNIE POSZUKUJĘ ORGAZMU! Kupię sobie "zajączka", ciekawe co na to Ślubny..obrazi się?

Ciekawe w sumie, że ten temat dziś mi wypłynął, bo właśnie okres mam. Nie dziwi mnie to jednak, bo na przekór chęci na seks wtedy też mam! Niby co stoi na przeszkodzie? Hmm a jednak stoi ;) Nie stanie czy jego brak stoi na przeszkodzie :P

......................................
TAK NAPRAWDĘ TO WIEM, ZE TEN WIBRATOR TO MI DO MÓZGU POTRZEBNY! BO TO NAJBARDZIEJ EROGENNA SFERA KOBIETY, NAJMNIEJ DOPIESZCZONA U MNIE....

http://youtu.be/SvbFsdWJLuo

Komentarze

  1. za zajączka to się ślubny nie obrazi, tylko zacznie myśleć "na cholerę jej w tym wieku futrzak", ale na ogłoszenie pt."kupię penisa" ma dwie opcje, albo się obrazić, albo wziąć głęboko do serca i stanąć na wysokości zadania;) wszystko zależy od poziomu ambicji ;) a chęć do roboty spożytkowałam, ale z pewnością jutro będzie nowa to ci podrzucę kąsek;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jak Ci pomóc. Chęci do roboty nie dam, bo nie mam, a z tym staniem nie staniem, też nie jest za różowo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo możemy podać sobie rękę, bo i mnie brak chęci do roboty. Czuję się jakby zabrano mi energię, a w zamian dano zniechęcenie... tylko gdzie szukać tego zabieracza, aby mu to wydrzeć z powrotem?
    a co do ogłoszenia, gdybyś napisałam ,,potrzebuję orgazmu,, to podejrzewam, że ilość lajków rozwaliłaby internet, a wiadomości na tzw. priv zapchałyby skrzynkę i rozwaliły system :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Tu jestem odwazniejsza! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie obiecuję, że wrócę na dobre, ale może, jak trochę pogrzebię w tych kopiach, to się odnajdę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. widzę, ze panuje jakiś ogólny wirus "niechciejstwa".
    mnie on nie dopadł. (póki co- odpukać i tfu tfu odpluć) a zatem mogę trochę swojego chcenia i powera odstąpić :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...