351. Zaplątanie w chceniu i odwracanie paluszkiem...

Doprawdy ten czas śmiga strasznie! Ponad połowa marca już za nami! I od 2 dni słonecznie jest, choć .. rankiem mam kolejny powód by się cieszyć, iż do pracy na piechotę idę, więc nie muszę skrobać samochodu. Banalnie - ale bardzo mocno -tesknię za wiosną!! Może ona mi trochę pokoloruje dni? I myśli? Choć właściwie taki spokojny marazmowaty dzień – tez ma swój urok! Nie ma bzdurnych wzlotów, to nie ma też dolin..

Póki co, w ramach samodopieszczania, ugotowałam sobie krupnik! Dziwna zachcianka? A ja luuubię i kulał się za mną od dawna, a chłopakom, by nie marudzili, dołożyłam do tego racuchy z jabłkiem. Wczoraj były kotlety schabowe, więc chyba nie mają powodów do narzekań?

Córa poszukała sobie pracę dorywczą, choć póki co jeszcze nic nie jest pewne. Miała też rozmowę w sprawie praktyk, w pewnym hotelu ponoć 5-gwiazdkowym.... Tu odpowiedzi konkretnej też nie ma, ale jako jedyna została uhonorowana zaproszeniem na imprezę 23 marca, w owym hotelu.. Ma być pokaz mody i Wellman z Prokopem (tego jej zazdroszczę) hmm..Zaproszenie obejmuje osobę towarzyszącą, więc może by mamę zabrała? ;P he he... Za lata troski i starań? Cóż.. Przecież nie oczekuję za to nagrody, nich zabierze rówieśniczkę... Bo o ile mi wiadomo, chłopaka nie ma! Raz zapytałam: dlaczego?..."Mama – gdybym chciała mieć, po to by mieć, to dawno bym miała!" taaaa..Nie mogę słuszności odmówić! Ze mną podobnie było.. Nie mam, nie mam, no niby mam i bęc... w ciąży! ;) Odpukać!!! tfu tfu tfu!! choć u mnie było raczej tak: kogo chciałam ja, ten nie chciał mnie, a mnie chcieli raczej nie ci co bym chciała.. uff..zaplątałam się w tych chceniach! W chceniu się łatwo zaplątać...W sumie, źle przecież nie wyszło, skoro to ona właśnie na świat powołana została! :) Powiedziałam jej że jestem z niej dumna i to prawda! I to jedyna nagroda jakiej można oczekiwać za trud macierzyństwa! Hmm.. no i kiedyś zostanie się babcią , to też nagroda.. :P Do tej mi nieśpieszno, ale nie mam nic do gadania! ;) Noo i w sprawie tej imprezy.. Zaczął się największy problem: "co ja na siebie włożę???" Problem jest spory...Zarobić na kieckę i buty już nie zdąży, ja nie mam, bo przed wypłatą i przed świętami..Ślubny ostatnio jeszcze bardziej drażliwy w tematach finansowych.. Aż się boję co powie na zaproszenie na ŚLUB.. Do mojej koleżanki z podstawówki, która właśnie swój Harlekin prywatny legalizować ma zamiar...

Dni w pracy: zapracowane, sajgonowe, ale w sumie dałam sobie luz i nie mam tego dziwnego uczucia jak sprzed miesiąca...Sprzed 19 lutego...

taa..

Ból gardła i kaszel nie pozwalają mi słonecznych dni wykorzystać na kijkach... Mimo, ze byłam na spotkaniu z instruktorką i mistrzynią nording walking. Wiem już więcej, ale praktycznie wykorzystać nie mogę. Potem ciotka mi wylatuje, a przylatuje G! Przychodzą święta, potem G wylatuje, wraca ciotka, ale... zaraz do pracy rusza, za granicą. I zostanę sama, a sama mam jakoś problem swój ciężki tyłek wysłać na kijki.. hmm.. Jakby wiosna przyszła, to chętniej bym chyba rower odkurzyła, tam samotnie lepiej sobie radzę... ach.. niech już kwitną rzepaki i drzewa przestaną być takie łyse! Cóż.. "miszczyni" wymówek – to ja! Aaa.. i jeszcze paluszek mnie boli. Bo wczoraj przywaliłam sobie w pracy stemplem metalowym, tak, że aż się krew polała... jest siniak, krwiak i rana... biedna ja! I choć muszę przyznać, że taki manewr skutecznie odwraca myśli od..innych bolączek!

http://youtu.be/w-T9QWds5ro

Komentarze

  1. dzizas Lonka ty mozeprace zmien bo sie w niej zabijesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj porysowana Magdaleno. Trzeba wybrać kierunek i rozpostrzeć żagle. Jeśli brakło by wiatru, dopiero wtedy zacząć wiosłować, by dotrzeć do celu. Najlepiej z kimś. pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak do tego się ma kotwica, jaką każda arka zapewne posiada? życzę tego by rejsu kres nastąpił we właściwym miejscu, we właściwym towarzystwie i by spełniły się marzenia! bo jak nie ty, toi kto?
    Odpozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...