420. oooommmm ommm

Coś mnie ugryzło w tyłek! Bo na pewno nie pocałowało! Chodzę..chodziłam znaczy, cały dzień wściekła.. Może to jeszcze krucha tarcza po ostatnich dniach, bo zwykle aż tak mnie nie rzuca. Miałam ochotę wyjść na środek, tupiąc jak dziecko i się wydrzeć ile sił w dudkach! Głównie to ludzie mnie wkurzali swoją głupotą! I nie chodzi o głupotę typu "nie wiem, nie umiem, nie orientuję się" bo to nie głupota, każdy ma prawo czegoś nie wiedzieć. Tylko wnerw mnie trzepie, jak jedna z drugim udaje mądrzejszego niż jest, wszechwiedzącego, kiwa głową, oburza się prawie jak się chce mu podpowiedzieć, a tak naprawdę nie rozumie nic! I nawet nie da sobie szansy zrozumieć!

Wrrrr

Nic dziwnego, że mnie Harry drapnął w nos.

Pewnie się bał takiej czarownicy..

Coś w tym jest. Ta kropla utraconej krwi, a potem przytulas na znak, że się na siebie nie gniewamy pomogły.

Całkiem mnie juz uspokoiło gotowanie obiadu. Smażyłam karkówkę, bo mam w domu uwielbiaczy sosów pieczeniowych. I taka zwykła czynność jak dosmaczanie sosu pomaga. Kiedy próbuję: niby dobrze, a czegoś brakuje.. Dodałam już pieprz, sól, majeranek paprykę ostrą i słodką.. Cebula, czosnek – też, oczywiście!. A wciąż brak... sosik ładnie rumiany, ale jeszcze coś.. wtedy niezawodna jest odrobina cukru... a jeśli jeszcze coś to dla równowagi płaska łyżeczka koncentratu pomidorowego. Naprawdę odrobinę, bo to nie sos pomidorowy, a pieczeniowy.

I już. Wystarczy równowaga smaków, jak w życiu. Musi być wszystko by smakowało.
:)

http://youtu.be/lZiNtbgm9oM

Komentarze

  1. W życiu nie można sięgnąć po przyprawę z paczki, a czasem by się chciało mieć coś takiego w zanadrzu

    OdpowiedzUsuń
  2. no i nutka wyryta w RAM-ie mego ciała...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...