Z łąki pełniej stokrotek i kociaków w strugi czranego deszczu...

W piątkowy poranek zwykle pierwszą myślą po przebudzeniu jest: jutro się wyśpię! Dziś poranek był dodatkowo przybijający do pościeli, gdyż za oknem deszcz śpiewał kołysankę. Do tego sen miałam piękny: wielka, zielona łąka zalana słonecznym blaskiem. Cała obsypana pączkami stokrotek. A po tej łące, kociaki różnych maści, ale najwięcej kopii małego Harrego, biegały po trawie i oblizywały zalążki stokrotek. I nagle wszystkie kwiatki rozkwitły, jakby czekały tylko na tą szorstką i mokrą czułość.. cudownie! I jak się budzić z takiej krainy w zalaną zimnym deszczem ciemność? To tylko pomoże pocieszenie piątkowe: jeszcze tylko dziś..

Wczoraj i przedwczoraj było łatwiej wstać, gdyż świt już malował niebo. Kolorowo jaśniało w oknie łazienki... Wychodziłam do pracy w prawie jasności, dającej nadzieję, że wiosna już niedaleko. I dni potem były piękne wyjątkowo! Pełne słońca.. Zaletą mieszkania na wsi, z dala od większych miast, jest też brak smogu;) Na chodnikach mojej wsi (tak, tak, mamy chodniki i więcej niż dwie ulice;)) zaroiło się wczoraj od matek z wózkami i innych spacerujących. Dziś już każdy przemykał jak najszybciej, uciekając przed mokrymi strugami. Ech.. i znów ciemność towarzyszyła mi w drodze do pracy. Tak, to przecież dopiero luty.
Z czasem jest tak dziwnie, że jak patrzy się wstecz, to szybko minęło choćby ostatnie dwadzieścia lat, a kiedy: ile czasu do końca zimy, to ho hohoh a może i dłużej....

Piątkowy wieczór już powinien być radosnym wytchnieniem. A tymczasem podchodzą do mnie tęsknoty, jak stado głodnych wilków.. Szarpią i chyba się im poddam. Są takie słodko gorzkie.. Jeszcze tylko dziś, poddam się im. Aż Harry obudzi się ze swojego kociego snu i pozwoli się przytulić w Międzynarodowym Dniu Kota.. I dostanie dwa plastry szynki, a może nawet trzy, jak ładnie zamruczy.

A miało mi już nie być słono.

http://youtu.be/zw12cL7Y33k

Komentarze

  1. Czyli jak? póki co lepiej śnić, chociaż ciepło, przyjemnie i kwitnąco. I na orbitę jawy wejść dopiero z wiosennym powiewem.
    A słono jest względem czego? tych plastrów szynki? czy bardziej duszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękny był ten Twój sen! Jak śni mi się coś miłego po przebudzeniu znów na chwilę zamykam oczy i chcę dalej śnić

    To dopiero luty, ale Wiosna coraz bliżej! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...