Herbata
Dziś mam dzień, w którym smakuje mi herbata. Bo czasem nie. Ta sama herbata, z wody z tego samego kranu, z tego samego czajnika. I raz smakuje, raz nie.. Czasem na nosie ciążą i przeszkadzają okulary, przez rok jest dobrze, a potem taki dzień, że nie wiesz czy lepiej być krecikiem czy jednak się męczyć.. To takie luźne uwagi, można je podciągnąć pod filozoficzne, można interpretować, że czasem czyjeś zachowanie doprowadza nas do szału, a innego dnia mamy na to wyrąbane.. Można, lecz ja po prostu napisałam o herbacie😉
A ja tam bym sobie pofilozofował poględził, pogadał, pomarudził, lub zwyczajnie porozmawiał. Tak po ludzku siedzac oko w oko, nos w nos .Niech czas płynie a herbata znika z kubków zostawiając na tych drugich smakowych smak lata.
OdpowiedzUsuń..... Brrrr wróciłem na ziemię, moja herbata smakuje dzis jak woda z Wisły
I palce zawisły nad klawiaturą w ten charakterystyczny sposób, kiedy za dużo liter się pcha na raz!
Usuń