Życie nie jest matematyką. .?

 Dziwnie tak Żyć tylko swoim zwyczajnym życiem,  kiedy od dłuższego czasu żyło się mżonkami. Można je nazwać marzeniami, które zamieszkały w głowie i powodowały niejako równoległą rzeczywistość alternatywną?  Hmm.. nie wiem.. w sumie z matematycznego punktu widzenia,  a w końcu po mat-fizie jestem, nie mogły być równoległą rzeczywistoscią, skoro kiedyś się ze zwykłym życiem przecięły!

Pewnie przez to tak dziwnie.  I trudno.  

Po prawie 2 deszczowych dniach,  wreszcie się rozpogodziło, bezchmurne, błękitne niebo zagląda do pokoju, przez otwarty balkon wpada słońce i trele ptaków.  Harry się na nie wkurza, gada na nie kiedy siadają na "drutach" ..wyraźnie słyszę jak wyzywa, że " na jego niebo wlata"  jeden z drugim.. boszsz jak ja go kocham! Mam obawy związane z wyjazdem na wakacje, przez niego.. oby Córa się nim dobrze zajęła! Z drugiej strony odliczam dni do urlopu, powitania z Posejdonem.. Jakoś przetrwałam w pracy te dwa tygodnie bez B. Hohih.. Nawet nie było najgorzej,  jak zwykle panikowałam,  często było trudno, ale dalam radę .. No jeszcze 5 razy do pracy i w drogę! Oby tylko Harry był zaapiekiwany, ale Córa też przecież go kocha.. prr.. znów panikuję! Ten reset jest mi potrzebny.


Komentarze

  1. Chyba każdy z nas gdzies tam w odmętach jaźni konstruuje swój lepszy świat. Czy jest lepszy od tego który mamy pewnie tak , dlatego go tworzymy żyjemy z nim tak jak napisalas "alternatywnie" . Szkoda tylko że nie można go posmakować, powąchać, dotknąć, polizać . Dosyć zamykam oczy i wizualizuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy lepszy czy nie, okazałoby się dopiero "w praniu".. wyobraźnia upiększa, wspomnienia też, dobrze jest się moc przenieść myślami.. zawsze jednak gdzieś w tle zapala się lampka: " efekt motyla"

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Błękitny poniedziałek - Blue Monday

Tylko dla dorosłych. Potrzebuję porady od mężczyzn i odpowiedzi kobiet czy to prawda?

Po raz 356-ty...