Tik tak tik tak
Niebo burczy z daleka, powietrze czuć ozonen, Harry rozpłaszczył się na podłodze, uważając zapewne, że takiemu dywanikowi będzie najchłodniej..A ja czuję już na plecach oddech urlopu tzw długiego i nawet jakby morska bryza docierała do mojego nosa, pewnie siłą sugestii! Bezsensowne myśli, że wyczekiwane dwa tygodnie zrobią bziuuum, a potem cały rok znów trzeba na to czekać, odpędzam.. choć to niestety trudne, nie wiem dlaczego...
W pracy tym razem ode mnie zaczyna się sezon urlopowy, pocieszać mnie potem będzie nadzieja kilku dni pod koniec lata.
Tik tak tik tak
Teraz popędzam czas, potem będę chciała go przytrzymać..
Czy to krążącą dziś cały dzień burza, zapach deszczu w upalnym powietrzu, czy nawracające uporczywie myśli, wspomnienia, powodują wewnętrzne rozedrganie? Tak mi jakoś dziwnie, a jednocześnie znajomo... Co druga piosenka wydaje się mówić o mnie, kurde noszszsz pępek świata! Czy to lato, czy burza, czy zbliżające się urodziny, z ostatnią czwórką z przodu?
Powiało optymizmem ,morską bryzą. Opalony Pępek śwata niedługo będzie przysypany plażowym piaskiem . Zamiast "burczenia" Ja nasłuchuje szelestu.
OdpowiedzUsuńSzterdzieści, szterdzieści dziewięć.
Szczęścia, serdeczności i wszelkich przyjemności życzę
Wow..I zaświeciło słońce w deszczowych dzień! Dziękuję
UsuńCzemeszno ;)