Dobrze, że wiosna przynosi ze sobą słonko i ciepło. Niech będzie ona jak plasterek, doda energii, wewnętrznej siły,rozjaśni uśmiechem. I wiesz co doopa tam, a niech będzie też ktoś kto rozjaśni Twoje prywatne niebo... :)
Pod tak ładną nazwą kryje się ponoć najbardziej depresyjny poniedziałek w roku… Mój poniedziałek o tym nie wiedział, był nawet znośny, a nawet miał to miłe oczekiwanie jakie sprawiało, ze czułam się lepsza nic jestem.. aż dupnęło tak znienacka! Czy ja naprawdę muszę za dużo chcieć? Za dużo gadać? Że też nie potrafię sobie pyska, a raczej paluchów zawiązać!!! Taa.. jak każda kobieta wiem, że są chwile kiedy lepiej nic nie mówić, lepsza jest cisza.. wiem, ale nie stosuję!!! A szkoda! Pozostaje mi nadzieja.. ze jutro będzie lepiej! Że zwykłe dni znów staną sie takie bardziej świąteczne, kolorowe..
Tak. To druga notka tego dnia. Suuuurprise! A bo tak mnie naszło ,a na dopisek się nie nada. Dla dorosłych tylko, choć nie jest ostro, wolę zastrzec. Są dwie sprawy: 1. Potrzebowałabym rady. Kieruję się do mężczyzn. Głownie. Kobiece zdanie mile widziane, ale sama jestem kobietą. I to na pewno! Jestem! Zatem znam jedną stronę medalu, a tu ciekawi mnie druga. Sprawa dotyczy stroju. Nie! Nie uciekajcie! Nie o dopasowanie co do czego, ani czy wyglądam w tym grubo. Chodzi o to .. Co wam się bardziej podoba: czy jak kobieta eksponuje swoje walory dość intensywnie, czy jednak dyskretnie? Czy wygląda wam tanio kiedy jest dekolt wywalający balony do połowy? Myślicie: ale fajnie, z tym że trzeba trochę pilnować oczu.. A może myślicie: bidulka, zrobiła co mogła, wytoczyła działa i .. nic;)) Zdanie mnie intresuje tak w ogóle, ale też zależy mi na czasie: Bo jutro ta impreza. Dawne koleżanki i koledzy. Nie wiadomo co gorsze;) Sorki.. Znaczy: trudniejsze.. Bo kobiety ubierają się raczej dla drugi
Przecież to nic nie zmieni, nie naprawi, nie sprawi by wreszcie gardło przestało płatać mi psikusy, ani, że Córa znajdzie mieszkanie na jakie mnie będzie stać, ani nie naprawi samochodu, nie kupi tez nowego..nowszego znaczy... itp itd A jednak od razu lepiej!! Przyszła już, wreszcie, nareszcie ta nasza wiosna kochana!!Wyczekiwana przez słonecznika takiego jak ja... Nie kocham upałów, ale te dwadzieścia parę stopni, to ideał! I słońce słońce! I zapach wiosny! Szczególnie te poranki niosące woń mokrej ziemi, rosy i wschodzącego słońca! I od razu lepiej, choć w sumie nadal to samo. To napisałam wczoraj, po czym zew pogody zza okna, wywabił mnie na kijki, więc notka nie została dokończona ani wstawiona. Hmm.. w sumie powinno być tak, że z ilości zmniejszonej - poprawiła mi się jakość. Ale nie sądzę. W pracy, kiedy przychodzi "głodna" godzina, zaczynają się rozmowy o żarciu.. co głód nakręca bardziej. Ostatnio marzenia: "Jeszcze trochę i młoda kapustka, bób, fasolka, kalafio
Czy mogłabym Cie przytulic...?!
OdpowiedzUsuńMozesz zrobic ze mnie chusteczke i obsmarkac!!!
Kakao Ci zrobie...
Przyda się.. obsmarkam powtulam, wypije, ale ..bez słów ok? Chwilowo mam do nich żal ;)
OdpowiedzUsuńDobrze... Bez.
OdpowiedzUsuńOjoj... to aż tak się porobiło :( No to pomilczmy razem.
OdpowiedzUsuńja tylko posiedzę z Toba wiem ze to nie wiele ale może wystarczy
OdpowiedzUsuńTy sobie siedź i smarkaj, a ja przytargam ciasteczko, bo pewnie po tym wszystkim będziesz głodna:) i nic nie mów!
OdpowiedzUsuńDobrze, że wiosna przynosi ze sobą słonko i ciepło. Niech będzie ona jak plasterek, doda energii, wewnętrznej siły,rozjaśni uśmiechem. I wiesz co doopa tam, a niech będzie też ktoś kto rozjaśni Twoje prywatne niebo... :)
OdpowiedzUsuńbez słów czasami więcej można powiedzieć, niż słowami... pomilczmy...
OdpowiedzUsuńNie chcesz srebra, więc przesyłam trochę złota.
OdpowiedzUsuń